„Duch niespokojny”… Przeszedł już chyba wszystkie możliwe etapy
marketingu i call sellingu, ale nadal szuka ZŁOTEGO ŚRODKA do
pozyskiwania DARCZYŃCÓW… Mimo że w dzieciństwie marzył o tym by być
Janosikiem – nie cierpi chodzenia po górach, i podobnie jak Dorota też nie umie upiec sernika, ale ostatnio po raz pierwszy w życiu, samodzielnie, ugotował prawdziwy rosół i wszystkim smakowało… Prywatne zainteresowania to: filozofia i teologia – także żydowska.