„Jeśli państwo podejmuje decyzje, to musi pomóc”
Podczas ostatniej debaty Medycznej Racji Stanu „Wartości w Medycynie. Czego uczy nas światowy kryzys zdrowia?” dyskutowano o wielu istotnych dla pacjentów terapiach. W ocenie dra n. farm. Leszka Borkowskiego, szczególnie istotne na ten moment wydają się trzy poruszone podczas debaty kwestie: refundacja cewników hydrofilowych dla dzieci z rozszczepem kręgosłupa, refundacja leków dla pacjentów z rakiem nerki oraz dla pacjentów z rakiem płuca. Dlaczego?
Rozszczep kręgosłupa
Rozszczep kręgosłupa jest ogromnym wyzwaniem dla opieki medycznej i opiekujących się chorym dzieckiem rodziców. W Polsce każdego roku na świat przychodzi ok. 300 dzieci z rozszczepem kręgosłupa. Dziecko z rozszczepem kręgosłupa ma kilka, a nawet kilkanaście problemów zdrowotnych dotyczących różnych narządów.
– W związku z ostatnim orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego (o niekonstytucyjności usuwania ciąży z powodu podejrzenia ciężkiej wady płodu – przyp. red.) rodzić będzie się więcej dzieci z wadami, m.in. z rozszczepem kręgosłupa. Te dzieci będą potrzebowały leków i wyrobów medycznych – mówi dla Polityki Zdrowotnej dr Leszek Borkowski, były prezes URPL, farmakolog kliniczny, pacjent onkologiczny i założyciel Fundacji Razem w Chorobie.
Ekspert podkreśla, że tego schorzenia nie da się wyleczyć, a pacjenci wciąż potrzebują dostępu do leków i wyrobów medycznych m.in. cewników hydrofilowych, aby móc cewnikować dzieci w sposób przerywany. W innym wypadku „dochodzi do niewydolności nerek i dzieci umierają”.
– Ważne jest, by te cewniki były dostępne w trybie refundacyjnym, tak aby rodzice czy opiekunowie mogli je kupować w wystarczającej ilości. W życiu jest tak, że każda decyzja wiąże się z konsekwencjami. Jeśli państwo podejmuje decyzje, to musi też pomóc. – mówi ekspert.
Jak podkreśla Leszek Borkowski: – Szczególnie w sytuacji decyzji Trybunału Konstytucyjnego należy oczekiwać, że państwo będzie wspierać i pomagać dzieciom z wadami i ich opiekunów.
Rak nerki
W Polsce każdego roku rak nerki zostaje zdiagnozowany u około 2,5 tys. mężczyzn i u blisko 1,8 tys. kobiet.
– Nowotwór nerki jest bardzo trudnym nowotworem. Z powodu początkowo bezobjawowego przebiegu choroby, nowotwór ten ujawnia się w stanie zaawansowanym. Późne rozpoznanie oznacza też bardzo trudne leczenie – wskazuje ekspert.
– Nowotwory nerki leczymy inhibitorami kinez białkowych oraz przeciwciałami monoklonalnymi. Wszystkie te związki obarczone są bardzo poważnymi działaniami niepożądanymi, które skutkują tym, że u tych pacjentów należy przerwać leczenie, nie oferując im nic w zamian – mówi dr Leszek Borkowski.
– Pojawił się produkt leczniczy tiwozanib, który będąc selektywnym inhibitorem kinezy białkowej wykazuje bardzo mało działań niepożądanych, będąc ewenementem w tej grupie – mówi dr Leszek Borkowski.
Jak wskazuje: – Wydaje się oczywiste, że ten lek powinien być refundowany. To da lekarzom możliwość manewrowania produktami leczniczymi i podawania takich, które mogą pomóc skutecznie pacjentowi.
Rak płuca jest nowotworem, który bardzo nęka populację Polskich pacjentów – nie tylko palaczy.
Rak płuca jest obecnie najczęstszym nowotworem złośliwym w Polsce i stanowi pierwszą przyczynę zgonów w onkologii. Rocznie z jego powodu umiera ponad 20 tys. osób.
– Konieczne jest przy tej dużej populacji chorych posiadanie dużej ilości leków. Są różne leki, które w naszej refundacji są tak ustawione, że podaje się je pacjentom później. Także i w tym schorzeniu lek podawany jest w drugiej linii leczenia, a taki lek jak pembrolizumab powinien być podawany już w pierwszej, dlatego, że na początku choroby rak jest słaby, a pacjent jest mocny – mówi dr Leszek Borkowski i podkreśla, że z czasem rozwoju choroby ta sytuacja się odwraca.